Quantcast
Channel: BASIA-BLOG.pl
Viewing all articles
Browse latest Browse all 617

My Secret Extra Lash Mascara... Czy rzeczywiście tak jest? ;)

$
0
0
Moja historia z zakupem tego tuszu jest bardzo prosta - przeczytałam liczne pochwały, kupiłam i leżał, czekając na swoją kolej. Po prostu :) Niestety nie zagości u mnie ponownie ;)


Tusz znajduje się w niewielkim, srebrnym opakowaniu z różowymi napisami. Mój egzemplarz był zaklejony taśmą klejącą, więc przepraszam za jej widoczne i nieestetyczne ślady...





Szczoteczka silikonowa, długa, niezbyt gruba, o stożkowym kształcie - zwęża się ku końcowi. Dzięki temu łatwo dotrzeć do rzęs w kącikach. Grzebyczek z założenia powinien dobrze rozczesywać rzęsy, w praktyce są lepsze i gorsze dni. Niewiele różni się wielkością od tej z Lovely, więc z czasem zaczęłam używać właśnie tamtej do aplikacji tuszu (ale bez obaw, na wszystkich zdjęciach używałam "oryginalnej" od My Secret, inaczej byłoby to oszustwo :P), bo operuje mi się nią znacznie lepiej.


Niestety jestem strasznie zawiedziona tym tuszem. Dość mocno się osypuje, wyczesywanie oznacza multum grudek, a nawet jeśli aplikowałam go szczoteczką od Lovely (i rozczesywanie nie było konieczne, bo rzęsy były rozdzielone jak trzeba), to koszmarnie się rozmazuje w ciągu dnia... Po prostu jest słabej jakości i ciężko mi się z nim współpracuje.

Lepsze dni:



 (zdjęcie z tego samego dnia co poprzednie)

(bez tuszu, dwie warstwy, trzy warstwy)

Gorsze dni:





Cena: do 10 zł / 10 ml
Dostępność: Drogerie Natura

Jak widać, efekt jest bardzo różny - czasem wszystko ładnie, czasem umazana powieka (choć staram się być ostrożna), czasem posklejane owadzie nóżki, czasem grudy totalne... Powiem tak, dla mnie ten tusz nie jest bublem, bo bym skłamała, ale hitem z całą pewnością również nie jest, u mnie dużo lepiej sprawdził się żółty Lovely (pod kątem konsystencji i szczoteczki) i to jemu pozostanę wierna w kategorii niskobudżetowej. Nie sposób tu jednak nie wspomnieć o tym, że "droższe" tusze (L'Oreal/Max Factor) wielokrotnie służyły mi nawet po pół roku i nie miałam im nic do zarzucenia pod kątem konsystencji, przez Internet da się je kupić nawet za 20-30 zł, więc momentami zaczynam się zastanawiać - czy oszczędzanie na tanim tuszu rzeczywiście ma sens? Skoro kupuję tusze za 10-15 zł, które posłużą mooooże 2 miesiące, w dodatku często nie jestem zadowolona z ich jakości (tzn. z jakości tuszu jako substancji, a nie z efektu na rzęsach), mam im wiele do zarzucenia, a równie dobrze mogę mieć bardzo dobry tusz za 20-30 zł, który posłuży mi nawet do pół roku bez osypywania, grudkowania i nadmiernego rozmazywania... ?


Co o tym myślicie? Czy oszczędzanie na tuszach rzeczywiście ma sens?

Viewing all articles
Browse latest Browse all 617

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra