Ostatnio zagościła w mojej łazience gama produktów L'Oreal Fibralogy, przeznaczona do włosów pozbawionych gęstości, przyklapniętych. Moje niestety właśnie takie są - proste i nieco kapryśne, szybko się przetłuszczają i są klapnięte u nasady, prawie nigdy nie sprawiają wrażenie puszystych. Przez to, że są takie problematyczne, pielęgnacja włosów jest dla mnie bardzo ważna - produkty do włosów nie mogą ich obciążać i przyspieszać ich przetłuszczania. Sprawa miała się nieco inaczej, gdy były krótsze - ponieważ były lżejsze, łatwiej odbijały się u nasady i sprawiały wrażenie bardziej puszystych. Teraz, gdy są dłuższe i cięższe, znacznie trudniej mi o taki efekt. Czy seria ta mi pomogła? Zapraszam do recenzji :)
Produkty z gamy Fibralogy mieszczą się w charakterystycznych dla L'Oreal, przykuwających wzrok opakowaniach, tym razem w niebieskiej kolorystyce. Zatrzaski w szamponie i odżywce chodzą sprawnie, nie połamiemy sobie przy nich paznokci, aktywator zaś dobrze się dokręca, także nie ma z tym najmniejszego problemu.
Szampon do włosów ma odpowiednią konsystencję - nie jest zbyt lejący, ani zbyt gęsty. Bardzo dobrze się pieni, dzięki czemu jest wydajny. Używam od ponad miesiąca, a jeszcze nie zbliżam się ku końcowi. Ma bardzo przyjemny, słodkawy zapach, coś jakby kwiatowo-owocowy. Szampon skutecznie myje włosy, zmywałam nim nawet oleje i poradził sobie bez zarzutu.
Odżywka do włosów jest zdecydowanie gęsta, na początku ciężko było mi się przestawić, bo ostatnio gościły u mnie nieco rzadsze odżywki i maski, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia. Mimo to dobrze rozprowadza się na włosach i po pewnym czasie (około 3 tygodnie stosowania) zauważyłam poprawę w kondycji włosów - łatwiej się rozczesują i nakładam mniej odżywki niż zwykle potrzebuję do pokrycia całej długości włosów. Zniszczone włosy prawdopodobnie będą potrzebowały czegoś bardziej odżywczego, ale posiadaczki włosów w dobrej i przeciętnej kondycji powinny być zadowolone. Zapach tak jak w szamponie - słodki, jakby kwiatowo-owocowy, przyjemny.
Aktywator gęstości - akurat idei tego produktu nie do końca rozumiem i najmniej przypadł mi do gustu. Producent zaleca mieszanie go z odżywką w proporcji 1:1 (to by mi wystarczył na maksymalnie kilka użyć?), a wcale nie jest taki tani (21 zł za małą tubkę 30 ml) więc względy ekonomiczne tutaj są bardzo niekorzystne. Jeśli chodzi o konsystencję, jest bardzo rzadki, rozrzedza gęstą odżywkę, dzięki czemu łatwiej się ją nakłada. Zapach charakterystyczny dla całej serii, intensywny. Szczerze nie zauważyłam znaczącej różnicy pomiędzy zastosowaniem samej odżywki a odżywki wraz z aktywatorem, więc nie skusiłabym się na jego zakup w przyszłości.
Ciężko rozpisywać się o działaniu każdego produktu z osobna, skoro cała linia się wzajemnie uzupełnia, więc podsumuję wszystko razem. Z działania powyższej gamy jestem zadowolona - po umyciu i zastosowaniu odżywki do włosów, są one lekko odbite od nasady, nie jest to efekt spektakularny, taki jak po użyciu pianki lub lekkim podtapirowaniu, lecz delikatny, naturalny. Co mi się bardzo podobało - włosy po użyciu są znacznie bardziej puszyste, takie leciutkie i miękkie. Ale efekt jest głównie widoczny u nasady - nie ma zbyt dużej różnicy na całej długości. Jeśli chodzi o bardzo istotną dla mnie kwestię przetłuszczania włosów - nie wytrzymały dłużej jak jeden dzień, także niestety standardowo u mnie codzienne mycie jest konieczne. Odżywka przyjemnie pielęgnuje włosy, po zastosowaniu łatwo się rozczesują i błyszczą. Odżywka i szampon są w naprawdę przystępnej cenie (i stosunek ceny do wydajności również przemawia na korzyść), jednak aktywator jest drogi i, moim zdaniem, nie działa - po prostu nie widzę szczególnej różnicy po jego zastosowaniu. Także jeśli o mnie chodzi - polecam odżywkę i szampon, aktywator możecie sobie darować. Jestem też bardzo ciekawa maski, pewnie któregoś razu się na nią skuszę :)
Plusy: cena odżywki i szamponu, wydajność, włosy są lekko odbite od nasady, bardziej puszyste, pielęgnacja na dobrym poziomie, włosy łatwo się rozczesują i błyszczą
Minusy: cena i brak skuteczności aktywatora, seria nie przedłuża świeżości włosów (muszę je myć codziennie, czyli standardowo), efekt gęstości widoczny jest raczej tylko u nasady
Cena i pojemność (rossnet.pl):
aktywator - 20,99 zł/30 ml
szampon - 11,99 zł/400 ml
odżywka - 7,99/200 ml
Produkty z gamy Fibralogy mieszczą się w charakterystycznych dla L'Oreal, przykuwających wzrok opakowaniach, tym razem w niebieskiej kolorystyce. Zatrzaski w szamponie i odżywce chodzą sprawnie, nie połamiemy sobie przy nich paznokci, aktywator zaś dobrze się dokręca, także nie ma z tym najmniejszego problemu.
Szampon do włosów ma odpowiednią konsystencję - nie jest zbyt lejący, ani zbyt gęsty. Bardzo dobrze się pieni, dzięki czemu jest wydajny. Używam od ponad miesiąca, a jeszcze nie zbliżam się ku końcowi. Ma bardzo przyjemny, słodkawy zapach, coś jakby kwiatowo-owocowy. Szampon skutecznie myje włosy, zmywałam nim nawet oleje i poradził sobie bez zarzutu.
Odżywka do włosów jest zdecydowanie gęsta, na początku ciężko było mi się przestawić, bo ostatnio gościły u mnie nieco rzadsze odżywki i maski, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia. Mimo to dobrze rozprowadza się na włosach i po pewnym czasie (około 3 tygodnie stosowania) zauważyłam poprawę w kondycji włosów - łatwiej się rozczesują i nakładam mniej odżywki niż zwykle potrzebuję do pokrycia całej długości włosów. Zniszczone włosy prawdopodobnie będą potrzebowały czegoś bardziej odżywczego, ale posiadaczki włosów w dobrej i przeciętnej kondycji powinny być zadowolone. Zapach tak jak w szamponie - słodki, jakby kwiatowo-owocowy, przyjemny.
Aktywator gęstości - akurat idei tego produktu nie do końca rozumiem i najmniej przypadł mi do gustu. Producent zaleca mieszanie go z odżywką w proporcji 1:1 (to by mi wystarczył na maksymalnie kilka użyć?), a wcale nie jest taki tani (21 zł za małą tubkę 30 ml) więc względy ekonomiczne tutaj są bardzo niekorzystne. Jeśli chodzi o konsystencję, jest bardzo rzadki, rozrzedza gęstą odżywkę, dzięki czemu łatwiej się ją nakłada. Zapach charakterystyczny dla całej serii, intensywny. Szczerze nie zauważyłam znaczącej różnicy pomiędzy zastosowaniem samej odżywki a odżywki wraz z aktywatorem, więc nie skusiłabym się na jego zakup w przyszłości.
Ciężko rozpisywać się o działaniu każdego produktu z osobna, skoro cała linia się wzajemnie uzupełnia, więc podsumuję wszystko razem. Z działania powyższej gamy jestem zadowolona - po umyciu i zastosowaniu odżywki do włosów, są one lekko odbite od nasady, nie jest to efekt spektakularny, taki jak po użyciu pianki lub lekkim podtapirowaniu, lecz delikatny, naturalny. Co mi się bardzo podobało - włosy po użyciu są znacznie bardziej puszyste, takie leciutkie i miękkie. Ale efekt jest głównie widoczny u nasady - nie ma zbyt dużej różnicy na całej długości. Jeśli chodzi o bardzo istotną dla mnie kwestię przetłuszczania włosów - nie wytrzymały dłużej jak jeden dzień, także niestety standardowo u mnie codzienne mycie jest konieczne. Odżywka przyjemnie pielęgnuje włosy, po zastosowaniu łatwo się rozczesują i błyszczą. Odżywka i szampon są w naprawdę przystępnej cenie (i stosunek ceny do wydajności również przemawia na korzyść), jednak aktywator jest drogi i, moim zdaniem, nie działa - po prostu nie widzę szczególnej różnicy po jego zastosowaniu. Także jeśli o mnie chodzi - polecam odżywkę i szampon, aktywator możecie sobie darować. Jestem też bardzo ciekawa maski, pewnie któregoś razu się na nią skuszę :)
Plusy: cena odżywki i szamponu, wydajność, włosy są lekko odbite od nasady, bardziej puszyste, pielęgnacja na dobrym poziomie, włosy łatwo się rozczesują i błyszczą
Minusy: cena i brak skuteczności aktywatora, seria nie przedłuża świeżości włosów (muszę je myć codziennie, czyli standardowo), efekt gęstości widoczny jest raczej tylko u nasady
Cena i pojemność (rossnet.pl):
aktywator - 20,99 zł/30 ml
szampon - 11,99 zł/400 ml
odżywka - 7,99/200 ml