Witajcie, dziś chciałabym przedstawić Wam nową markę lakierów hybrydowych (i akcesoriów) Provocater i pokazać w akcji kilka posiadanych przeze mnie kolorów :) Zapraszam :)
Marka Provocater jest dość młoda, więc część z Was może jej jeszcze nie kojarzyć, ale jedno jest pewne - gdy spojrzycie na zdjęcie powyżej, już nigdy o niej nie zapomnicie ;) Nie da się ukryć, że buteleczki są bardzo charakterystyczne i zapadają w pamięć. Mi zapadły, odkąd przeczytałam newsletter z drogerii eKobieca z promocją właśnie na te lakiery. Rozwija się jednak szybko, gdyż w chwili obecnej w ofercie jest 90 odcieni lakierów (w tym 3 termiczne, zmieniające odcień w zależności od temperatury, o numerach 88, 89 i 90) oraz 11 różnych pyłków dających efekty specjalne.
Na zdjęciu powyżej widzicie ciut bogatszą wersję zestawu startowego (różnica jest taka, że ja posiadam 4 lakiery, osobno bazę i top no wipe oraz 2 pyłki). Jego cena to 219,99 zł i standardowo zawiera on wszystko, co niezbędne do rozpoczęcia przygody z hybrydami:
- lampę LED/UV 24W
- odtłuszczacz Cleaner 100 ml
- aceton Remover 100 ml
- waciki bezpyłowe 250 szt.
- folie do usuwania hybryd Remover Wraps 100 szt.
- bloczek polerski
- pilnik 100/180
- drewniane patyczki kosmetyczne 10 szt.
- oliwkę w żelu 15 ml
- bazę&top (2w1) 7 ml
- lakier hybrydowy w odcieniu 32 Provocater Red 7 ml
Całość znajduje się w pudełku zamykanym na magnes, w którym można przechowywać posiadane lakiery (posiada przegródki) i akcesoria. Więc jeżeli nie mieścicie się już ze swoim hybrydowym arsenałem, to organizer macie już zagwarantowany ;) Karton wydaje się być gruby i porządny.
W zestawie znajduje się lampa o mocy 24W - mocna, dotychczas używałam 9W. Utwardza lakier nawet w 30 sekund, choć producent zaleca, by było to 60 sekund. Jej dużym atutem jest to, że posiada sensor ruchu - włącza się po umieszczeniu w niej dłoni, świetna sprawa do utwardzania dwóch kciuków jednocześnie, dotychczas zawsze musiałam klikać guzik brodą :))). Należy jednak wspomnieć, że przy korzystaniu z czujnika, czas należy odliczać samodzielnie - jeżeli chcemy skorzystać z czasomierza, należy kliknąć przycisk jedno- lub dwukrotnie, wówczas lampa włączy się na 30 lub 60 sekund, a następnie zgaśnie.
Jak już wspomniałam wcześniej - kolekcja liczy obecnie 90 odcieni lakierów oraz 11 pyłków, ja pokażę Wam dziś 4 lakiery oraz 2 pyłki (nazwy są podlinkowane):
- 46 Purple Rose
- 40 Love Story
- 05 Powder Rose
- 18 Energy Agathe
- pyłek - Pink Stardust
- pyłek - Galaxy Stardust
Lakiery zostały użyte na bazie Base Hard oraz pokryte topem Top Shine No Wipe, nie pozostawiającym warstwy dyspersyjnej. Wygodnie leżą w dłoni - zakrętka jest na tyle długa, że zdecydowanie jest za co chwycić ;) Dla zainteresowanych - wysokość lakierów to około 13,1 cm (mieszczą się w dolnych szufladach popularnej komody Alex). Pędzelek jest szeroki, płasko ścięty. Sama konsystencja lakierów jest bardzo gęsta, więc należy im poświęcić chwilę na dokładnie odsączenie nadmiaru z pędzelka (ocierając o brzeg buteleczki) i nałożenie na paznokcie. W swej gęstości nie są jednak smużące - tuż po pociągnięciu pędzelkiem owszem, ale już po chwili poziomują się na paznokciu, wyrównując powierzchnię. Dzięki gęstości są dobrze napigmentowane - już pierwsza warstwa gwarantuje intensywny kolor, jednak ja do pełni szczęścia nakładałam również drugą, wówczas pokrycie kolorem jest już idealne. Ważnym jest, by warstwy te były cienkie. Baza i top są dużo rzadsze.
46 Purple Rose
40 Love Story
05 Powder Rose
18 Energy Agathe
Pyłek Galaxy Stardust mieni się subtelnie na niebiesko-fioletowo, zaś Pink Stardust na różowo i złoto, choć nie do końca - sam pyłek jest różowy, a na paznokciu wygląda nawet odrobinę fioletowo, zaś kolory, na które opalizują, to zieleń, złoto i pomarańcz. To nieprawdopodobnie wyjątkowy efekt, którego nie da się opisać słowami, musicie to zobaczyć!
46 Purple Rose to odcień pomiędzy różem a fioletem, żywy :)
40 Love Story to cukierkowy, rzekłabym "majtkowy" róż ;)
05 Powder Rose jest odcieniem niewdzięcznym do zdjęć, ale pięknym na żywo. Łączy w sobie kawę z mlekiem, szarość i pudrowy róż. W rzeczywistości ma w sobie odrobinę więcej delikatnego różu, niż na zdjęciach.
18 Energy Agathe to dość neonowa brzoskwinia, idealna na wiosnę i lato ;)
A na paznokciach wylądował 05 Powder Rose z pyłkiem Pink Stardust na palcu serdecznym. Na tych zdjęciach lepiej widać, że ma w sobie delikatne tony różowe.
Wszystkie lakiery samodzielnie
46 Purple Rose, 40 Love Story, 05 Powder Rose, 18 Energy Agathe (SOLO)
46 Purple Rose, 40 Love Story, 05 Powder Rose, 18 Energy Agathe (SOLO)
46 Purple Rose to odcień pomiędzy różem a fioletem, żywy :)
40 Love Story to cukierkowy, rzekłabym "majtkowy" róż ;)
05 Powder Rose jest odcieniem niewdzięcznym do zdjęć, ale pięknym na żywo. Łączy w sobie kawę z mlekiem, szarość i pudrowy róż. W rzeczywistości ma w sobie odrobinę więcej delikatnego różu, niż na zdjęciach.
18 Energy Agathe to dość neonowa brzoskwinia, idealna na wiosnę i lato ;)
Wszystkie lakiery z pyłkiem Pink Stardust
46 Purple Rose, 40 Love Story, 05 Powder Rose, 18 Energy Agathe (+ PINK STARDUST)
Muszę przyznać, że ten pyłek totalnie mnie w sobie zauroczył, efekt na żywo jest tysiąc razy ciekawszy niż na zdjęciach, drobinki pięknie opalizują na złoto-zielono-pomarańczowo, z różową bazą. Pod każdym kątem efekt jest inny, w zależności od tego, jak pada światło. Zdecydowanie wyjątkowy efekt, podoba mi się na każdym użytym lakierze bazowym!
Wszystkie lakiery z pyłkiem Galaxy Stardust
46 Purple Rose, 40 Love Story, 05 Powder Rose, 18 Energy Agathe (+ pyłek GALAXY STARDUST)
46 Purple Rose, 40 Love Story, 05 Powder Rose, 18 Energy Agathe (+ pyłek GALAXY STARDUST)
Ten pyłek jest dużo subtelniejszy, migocze na niebiesko-fioletowo, myślę że najpiękniej będzie wyglądał na ciemnych lakierach :) Niestety ani animacje, ani zdjęcia nie oddały jego uroku :( W rzeczywistości efekt owszem, jest subtelny, ale zdecydowanie bardziej widoczny!
46 Purple Rose w trzech odsłonach
46 Purple Rose solo, z pyłkiem Pink Stardust, z pyłkiem Galaxy Stardust
40 Love Story w trzech odsłonach
40 Love Story solo, z pyłkiem Pink Stardust, z pyłkiem Galaxy Stardust
40 Love Story solo, z pyłkiem Pink Stardust, z pyłkiem Galaxy Stardust
05 Powder Rose w trzech odsłonach
05 Powder Rose solo, z pyłkiem Pink Stardust, z pyłkiem Galaxy Stardust
05 Powder Rose solo, z pyłkiem Pink Stardust, z pyłkiem Galaxy Stardust
18 Energy Agathe w trzech odsłonach
18 Energy Agathe, z pyłkiem Pink Stardust, z pyłkiem Galaxy Stardust
18 Energy Agathe, z pyłkiem Pink Stardust, z pyłkiem Galaxy Stardust
I wszyscy razem :)
Pomimo posiadania zaledwie 4 lakierów, udało mi się uzyskać 12 zupełnie różnych efektów, dzięki jedynie 2 pyłkom :) Magia!! :)
Lakiery są dostępne na www.provocater.pl (klik), ale widziałam je też w drogerii eKobieca (klik). Są również dostępne w niektórych drogeriach stacjonarnych, które sprawdzicie na mapie tutaj (klik). Wiem jedno - przepadłam pyłkowo, teraz mam ochotę na wszystkie pyłki świata ;))) Ich aplikacja to naprawdę chwilka, a potrafią kompletnie odmienić lakier.