Nie mam problemu z nadmierną potliwością, zazwyczaj wystarczają mi zwykłe antyperspiranty. Rzadko też na jakiekolwiek narzekam, byle zmieniać je regularnie bo skóra się przyzwyczaja ;) Niestety, gdy nadeszły letnie, wysokie temperatury, zaczęłam czuć się niekomfortowo... Zwykłe antyperspiranty, szczególnie mocno zapachowe, w kontakcie ze skórą i potem w ciągu dnia zaczynały dawać znacznie gorsze uczucie dyskomfortu, niż jakbym się nimi wcale nie posmarowała, znacie to uczucie? Wówczas sięgnęłam po Bloker rodzimej firmy Ziaja - akurat miałam jedno opakowanie w zapasie.
Opakowanie charakterystyczne dla wielu antyperspirantów w kulce. Kulka nie zacina się i dobrze dozuje produkt, chociaż w dość sporej ilości.
Bloker jest bezzapachowy, jak przytkniemy nos do kulki to coś tam czuć, ale ledwie co. W czasie normalnej aplikacji nic nie czuć. Jest bardzo "mokry" i dość długo się wchłania, pozostawia uczucie mokrych pach, więc po posmarowaniu lepiej odczekać kilka minut, zanim się ubierzemy. Używam go tylko na noc. Dzięki temu, że używa się go najpierw 2-3 dni z rzędu a potem już zaledwie 1-2 razy w tygodniu, jest bardzo wydajny, na szczęście ma długi termin przydatności.
Producent wspomina, żeby "nie stosować na skórę podrażnioną i po depilacji" i ja NAPRAWDĘ radzę się do tego stosować - raz (kiedyś, dawno temu, jak jeszcze bloker miał stare opakowanie) to ostrzeżenie zignorowałam, co poskutkowało niewyobrażalnym pieczeniem, musiałam go natychmiast zmyć. Podczas normalnego użytkowania na niepodrażnioną skórę żadnego pieczenia nie odczuwam, za to mocno swędzi mnie skóra pod pachami... Ale czytałam, że prawie wszyscy tak mają, więc nie martwi mnie to. Zaczyna swędzieć kilka minut po aplikacji i ustępuje po około 15-30 minutach. Nie zauważyłam, żeby brudził ubrania. Kiedy budzę się rano, nie odczuwam już żadnych skutków jego działania - swędzenia itd. Po prostu zmywam go wodą z mydłem/żelem pod prysznic :) Przede wszystkim mogę powiedzieć jedno - działa. Bez niego w upałach zaczynałam się męczyć, a odkąd go używam, problem zniknął. Nie muszę się już bać o plamy lub nieprzyjemny zapach pod pachami. Używam zgodnie z zaleceniami, czyli na początku posmarowałam się 3 dni z rzędu, a obecnie 1-2 razy w tygodniu i to w zupełności wystarczy. Rano i tak lubię się "psiknąć" jakimś dezodorantem, ale bez blokera to by była kaplica ;)
Cena: około 5-7 zł
Pojemność: 60 ml
Plusy | Minusy |
|
|
Przez 3/4 roku tego typu produkty nie są mi potrzebne, ale latem zwykłe antyperspiranty nie dają sobie rady i wówczas z pomocą przychodzi ten bloker, który naprawdę fantastycznie zapobiega poceniu pod pachami - mokre plamy i nieprzyjemny zapach odchodzą przy nim w zapomnienie :) Polecam! Świetny produkt za grosze!